2019/10/12

Słowiański horror - antologia

"Widział w tym nieprawdziwym grodzie brak wiary, zbiorowisko odprawiające gusła dla zabawy, bez magii, bez oczyszczenia, bez czci dla pamięci, dla Słońca, dla Ojca, dla niego samego... - Cześć i sława gromowładnego! Słowa wyprano z mocy, ale ich treść musiała sprawić, że coś zadziałało. Chyba że ktoś wykorzystał ofiarę krwi... Wszystko stało się zrozumiałe. Poświęcona dusza, przelana krew, tchnienie stworzenia. Ktoś musiał sięgnąć do tego, co kiedyś było dla wtajemniczonych na wyciągnięcie ręki". ("Przebudzenie" Adrian Turzański)
12 opowiadań. 6 wierszy. Bogowie, demony, ludzie. Przeszłość i teraźniejszość. Misja. "Słowiański horror" to nie tylko rozrywka dla miłośników strasznych historii (o których, zazwyczaj, prędzej czy później się zapomni)... To hołd oddany bogatej kulturze dawnych przodków i próba zaszczepienia we współczesnym czytelniku świadomości, że to co przetrwało w ludzkich umysłach przez setki lat, będzie trwało dalej, wystarczy pamiętać... Albo wystarczy nie zapomnieć...

Nie będę opisywał każdego opowiadania z osobna, książka ma raptem 200 stron - sami sobie przeczytajcie i oceńcie. :D Napiszę tylko o tych, które wg. mnie się wyróżniają:
http://sklep.okolicastrachu.pl/produkt/
slowianski-horror-antologia/
"Przebudzenie" A. Turzański - ładny język, fajna historia - słowiański bóg budzi się we współczesności, a jak jest na świecie to wiadomo... :) No i się wkurzył. Końcówka zaskakuje.
"Poroniec" F.M. Piątkowski - przeklęty posążek i demon który wpadł w szał zabijania. Oraz adwokat, który próbuje to zatrzymać. No i jego nietypowy współpracownik. :) Zgrabnie napisana historia.
"Jak było" A. Kozioł - Galicja, czasy powstania chłopskiego. Jurek robi interesy z Borutą. Lekko napisana, przewrotna opowieść.
"Śląsk" P. Żurek - chyba największe rozczarowanie. 3 mikro-nowelki (wiem, nie ma czegoś takiego), z jednej strony zadziwiająco brutalnie, a z drugiej za krótko i zbyt chaotycznie żeby poczuć satysfakcję. Szkoda.
"Wierzbowe dzieci" A. Poważyńska - zaświaty rządzone przez Welesa. Scena z wierzbą mocno działa na wyobraźnię. Ostro.
"Siostry losu" A. Loraj - duchowny walczy z pogaństwem. Zupełnie nie spodziewałem się takiego zakończenia.
"Żądza zemsty" A. Rozmus - krótka, intensywna i okrutna historia. Właśnie - okrutna. Brak jakiegoś 'wow!' na końcu wybaczam tylko dlatego, że autorka ma na swoim koncie dwie książki z postacią Okrutnika który się tutaj pojawia...
"Wąpierz" M. Szymczak - pijany Jasiek i jego ekstremalne przygody. :) Podobał mi się swojski klimat tego opowiadania.
"Bieda" T. Siwiec - opowieść o zemście. Przygnębiająca historia.
"Pieniacz" J. Pelczar - fajni bohaterowie - bracia, typowi zawadiacy vs całkiem straszna istota. Aż żal, że takie krótkie.
No i dobra - wyszło na to, że znaczna większość opowiadań przypadła mi do gustu. :) Tutaj właściwie każdy znajdzie coś dla siebie. "Słowiański horror" to w moim odczuciu wyrównany zbiór. Autorzy bardzo różnie podchodzą do motywu przewodniego, każdy ma inny styl a jednak trudno wskazać jakieś 'najsłabsze ogniwo', co w antologiach zazwyczaj nie jest kłopotem. Wiecie - nie ma też robienia horroru za wszelką cenę, mamy ładnie wyważone historie gdzie groza jest obecna, ale to 'słowiańskość' gra pierwsze skrzypce. Czasami jest bardziej strasznie, czasami bardziej 'przygodowo', czasami bardziej na poważnie, a czasami z przymrużeniem oka. Jakoś się to wszystko w ogólnym rozrachunku uzupełnia. Muszę przyznać, że dałem się wciągnąć nie tylko poszczególnym opowiadaniom, ale właśnie tej 'słowiańskości'. Przeciętny człowiek coś tam kojarzy, ale jeśli zaczniemy zagłębiać się w mitologię słowiańską ,okaże się, że mamy do czynienia z czymś naprawdę potężnym i niesamowicie rozbudowanym. Nie można tego lekceważyć.

"Słowiański horror" polecam nie tylko miłośnikom horroru. Jeśli chcecie się nieco doedukować w kwestii wierzeń dawnych Słowian - to będzie dobry wybór. Rozrywka i nauka w jednym - czyż to nie piękne? ;) A może w waszym życiu dzieje się coś, czego nie da się racjonalnie uzasadnić? Są znaki, które mogą wskazywać na działanie mitycznych sił. Wystarczy wiedzieć gdzie patrzeć. Demonów i innego diabelstwa jest pod dostatkiem.... Trzeba się pilnować.

"Słowiański horror" - antologia opowiadań słowiańskiej grozy
Wydawnictwo: Horror Masakra
Rok wydania: 2019
Stron: 220
Ocena: 7/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Faktotum - Charles Bukowski

"Niedzielę były najlepsze, ponieważ nikt nie stał mi nad głową, i wkrótce zacząłem brać ze sobą półlitrową butelkę whiskey, żeby lepiej...