2020/03/31

Muchy - Tomasz Siwiec + Krwawy połów - Tomasz i Jakub Siwiec

"- Czy ona rodzi? Klatka piersiowa Klaudii nadęła się do granic możliwości. Wówczas spomiędzy nóg kobiety wytoczyła się kleista kula. Okrągły zlepek much przez moment jedynie trząsł się jak galareta, ale po chwili zaczął się rozwarstwiać. Dziesiątki obrzydliwych stworzeń leniwie wzbiło się w powietrze. Spanikowane kobiet zaczęły krzyczeć jeszcze głośniej. Huk uderzających o szyby much był nie do zniesienia." - "Muchy" Tomasz Siwiec
Raptem kilka miesięcy temu zmierzyłem się ze "Skorkami", teraz przyszła kolej na kolejne robactwo - znane przez wszystkich i przez wszystkich znienawidzone MUCHY. Zwyczajna mucha (jedna sztuka) potrafi niemożebnie wku#wić nawet najspokojniejszego człowieka, jeszcze gorzej, gdy będzie ich cały chmara, będą gigantyczne, nie takie znowu bezbronne i nastawione na konsumpcję [ludzi] oraz błyskawiczne rozmnażanie się...

...dokładnie z takimi muchami muszą zmierzyć się mieszkańcy Suchej Beskidzkiej. Książka podzielona jest na 3 części - w pierwszej poznajemy genezę narodzin zmutowanych owadów oraz losy ludzi w zaatakowanym mieście, w drugiej części przybywa wyczekiwany ratunek (no może nie do końca), trzecia część to już jazda bez trzymanki, nie będę spoilował - powiem tylko, że zatytułowana jest "PURE FUCKING ARMAGEDON". 😄 Trzeba zaznaczyć, że akt drugi wprowadza na scenę głównego 'ludzkiego' bohatera - nieustraszonego Ministra Obrony Narodowej, niejakiego... Antoniego. Jest to dość barwna postać, nieco tragiczna, na dodatek mężczyzna doświadcza objawień które, hmm... Jakby to ująć... Niejako determinują jego poczynania w misji ocalenia Suchej Beskidzkiej przed plagą much. Kiedy konwencjonalne metody zaczynają zawodzić, trzeba posunąć się o krok dalej... Gwarantuję, że nikt nie wpadnie na to, co okaże  się ostateczną bronią w walce z tytułowymi "Muchami"...

Najnowszy animal horror Tomasza Siwca oferuje dokładnie to, na co liczyłem, i do czego 'przyzwyczaił' mnie autor. Jest obrzydliwie, krwawo i... śmiesznie. Nieustająca, szalona akcja (są nawet wybuchające helikoptery), odjechane pomysły i zjadliwy humor zaserwowane w zgrabnym, sprawdzonym stylu. Przy czym mogą pojawić się i tacy, którym żarty autora nie przypadną do gustu. Pewne... dyskretne nawiązania (😂) mogą nasuwać skojarzenia z autentycznymi postaciami Partii Rządzącej. Niestety - sposób w jaki są oni przedstawieni w książce ciut mija się z wizją ich zwolenników i wyznawców... (Co ciekawe, mimo całej swojej absurdalności - nie mija się jakoś nadzwyczaj bardzo z rzeczywistością, zaliczam to do nowego poziomu grozy zaprezentowanej w "Muchach"). Tak więc wiecie - czytajcie Siwca póki pisze i wydaje, bo pewnego dnia może się okazać, że facet zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach, a jego książki staną się literaturą zakazaną w Krainie Dobrobytu i trzeba będzie wszystko spalić...

Na koniec wspomnę tylko o świetnej okładce od Shred Perspectives Works, którą nieco zasłonił mój koleżka ze zdjęcia... "Muchy" można nabyć standardowo w Sklepie OLS, jest to czternasty tom kieszonkowej serii wydawniczej Phantom Books Horror.

klik
W pakiecie z "Muchami" otrzymujemy dodatkową, cienką, acz brutalną nowelę pt. "Krwawy połów" którą Tomasz Siwiec napisał wspólnie ze swoim synem - Jakubem. Jeśli jesteście zainteresowani tą rodzinną kooperacją, zerknijcie o tutaj 👉 SIWIECFAMILYHORROR.

Polska. Współczesność. Grupa młodych ludzi za sprawą jednego z nich zostaje 'wplątana' w bezsensowne zabójstwo bezdomnego mężczyzny. Wszystkim uchodzi ono na sucho, dopóki sami nie stają się ofiarami nadnaturalnej siły. Zaczyna się walka o życie. "Krwawy połów" jest należycie krwawy, poszczególne 'egzekucje' ukazane są w sugestywny sposób (brawo za klimat sceny na parkingu pizzerii), zaś całość dopełnia zaskakujące zakończenie. Historia jest ukłonem w stronę klasycznych slasherów. Jako fan horrorów bez wahania połknąłem haczyk zarzucony przez Tomka i Kubę, co w kontekście tego opowiadania nie jest przypadkowe... 😉


"Muchy" - Tomasz Siwiec + "Krwawy połów" (nowela)  - Tomasz i Jakub Siwiec
Wydawnictwo: Phantom Books
Rok wydania: 2020
Stron: 161 + 64
Ocena: 7/10 

2020/03/29

Świt legend - Mariusz Walczak

"Tuż przed pierwszym wyciem donośnej trąby oznaczającej atak miecz wydawał się cięższy, niż był. Ciało sztywniało, gdy oczy widziały wściekłą hordę, umysł niemalże przegrywał z nadciągającym koszmarem, a to wszystko nie miało absolutnie żadnego znaczenia. Emocje narastające w pojedynczej duszy znikały w deszczu pożogi".
Raz na jakiś czas nachodzi mnie ochota na takie 'typowe' fantasy. Magia, miecz i te sprawy. "Świt legend" wpadł mi w oko dzięki bardzo fajnej, klimatycznej okładce. Powieść Mariusza Walczaka, choć krótka, nosi cechy powieści szkatułkowej. Historia zaczyna się w momencie, gdy przeklęty bard spotyka trójkę złodziei ukrywających się w lasach Dziedzictwa. Żeby pozbyć się swojej klątwy, musi ją komuś przekazać... Ognisko płonie, a my zagłębiamy się w opowieść ducha o dawnych czasach.

klik
Według legendy, na pamiątkę pierwszego spotkania ze smokami, ludzie zaczęli używać pozdrowienia "Qila Morte", co w języku smoków znaczy "Witaj, śmiertelny!". Warto pamiętać o swojej śmiertelności kiedy żyje się w ciężkich czasach... Żądne zemsty bestie - Bahal pragną jednego - śmierci ludzi. Kolejne królestwa na kontynencie Tanis zostają przez nie zrównane z ziemią. Mieszkańcy Dziedzictwa wiedzą, że kiedy Imperium upadnie, to oni staną się następnym celem krwawego pochodu potwornych istot. Pewnego dnia Hektor - młody mieszkaniec Dziedzictwa, znajduje w lesie rannego Mateo - posłańca Zakonu Masek, którego zadaniem jest odnalezienie mitycznej broni, która według legend jako jedyna może zakończyć trawiącą kontynent wojnę. W tym samym czasie wioskę Hektora napada oddział Bahal. Z masakry udało się ujść z życiem Sarze - przyjaciółce Hektora. We dwójkę postanawiają towarzyszyć Mateo w jego misji. Wkrótce dołączy do nich silny sprzymierzeniec - Arden Revan, czarny rycerz Zakonu Iscariot.

Akcji nie brakuje. Grupa bohaterów staje się świadkiem pradawnego rytuału, szuka pomocy u wiedźmy w nawiedzonym lesie, bierze udział w dworskiej intrydze, spotyka potężnego maga, trafia do Królestwa Zmarłych... A to dopiero początek. Dzieje się naprawdę dużo. Gdyby trafiło na hobbitów, zapewne ich małe mózgi w połowie drogi wypłynęłyby uszami. Myślę, że autor powinien pokusić się o większy metraż przedstawionej historii, wtedy mógłby też należycie rozwinąć poszczególne wątki. Ogólny zarys jest spoko, jednak chwilami miałem wrażenie, że coś się stanowczo zbyt szybko kończy. Epickie historie wymagają wieeelu stron. Z drugiej strony poznajemy jedynie opowieść nawiedzonego barda, być może jedną z wielu... Całe 'uniwersum' ukazane w "Świcie legend" czerpie ze znanych i lubianych, klasycznych motywów literatury fantasy. Ale też potrafi zaskoczyć, np. kiedy obok smoków i mieczy pojawiają się rewolwery. Dopatrzyłem się inspiracji 'Diuną" a nawet dwoma ostatnimi filmami MCU o Avengersach... :D Stylistycznie jest momentami świetnie, a momentami średnio. W moim odczuciu sama historia ma potencjał na coś znacznie bardziej rozbudowanego, zaś autor potencjał, żeby ją takową uczynić. Mimo słabszych fragmentów, takie np. sceny walk niemal za każdym razem wypadają świetnie. Czego mi jeszcze zabrakło, i to bardzo zabrakło, to jakiejś mapki z opisywanymi krainami. Przy sporej ilości fikcyjnych miejsc pozwoliłaby  ładnie wszystko ogarnąć.

Podsumowując - "Świt legend" to krótka opowieść z bogatą mitologią wykreowanego świata, której główną wadą jest... długość. Technicznie nie da się rozwinąć tylu wątków, opisów postaci i miejsc na dwustu stronach. Mimo wszystko jej lekturę uważam za całkiem udaną. Szaleńcza akcja, dobry klimat i sama forma wraz z niejednoznacznym zakończeniem rekompensują ewentualne niedoskonałości. 

"Świt legend" - Mariusz Walczak
Wydawnictwo: AlterNatywne
Rok wydania: 2019
Stron: 206
Ocena: 6/10

Pieprznik Grozowy #28 (23-29.03.2020)

Siema. Zastanawialiście się może nad tym, czy CZAS ZARAZY wpłynie jakoś pozytywnie na świat? Ja dużo rozmyślałem na ten temat, i wyszło mi, że chu#a się zmieni na lepsze. :) To może chociaż jakaś asteroida czy coś... Zawsze warto mieć nadzieję. 💗 Miłej niedzieli!

klik
31 marca ukaże się "Raven" Joanny Jarczyk. Powieść jest połączeniem horroru i urban fantasy. Wydawnictwo AlterNatywne.

"Kiedy znaleziono ją bosą, ubraną w długą, białą suknię na dnie otwartego grobu wykopanego w lesie, dziewczyna przysypana płatkami czerwonych róż wyglądała, jakby miała zaraz się obudzić. Jednak była martwa. Blisko sto lat później historia leśnej mogiły się powtarza...
Na obrzeżach małego miasteczka zaczynają dziać się dziwne rzeczy. W krótkim czasie w niewyjaśnionych okolicznościach w lesie pojawiają się kolejne trupy. A wszystko to zbiega się z bardzo nietypową i mrożącą krew w żyłach próbą samobójczą młodziutkiej Miriam Longo. Czy jej zrozpaczona matka znajdzie w pamiętniku dziewczyny odpowiedź na pytanie, dlaczego córka targnęła się na swoje życie? I kto zrobił jej makabryczne zdjęcia?
Agnes Prim, lekarka z miejscowego szpitala psychiatrycznego, z racji wykonywanego zawodu przyzwyczajona jest do "nietypowych" zdarzeń, musi być bardzo racjonalna i twardo stąpać po ziemi. W pracy dzielnie wspiera ją stażysta Maks Fergot. Jednak czy to, co czai się w lesie, na pewno jest tylko wytworem umęczonego umysłu ich pacjentki...?"

W niedalekiej przyszłości nakładem Wydawnictwa SQN ukażą się "Trupokupcy" Magdaleny Świerczek-Gryboś. W krótkim video autorka opowiada o swojej najnowszej książce.

klik
'Drapieżnik. Prawdziwa historia najbardziej nieuchwytnego mordercy" - Maureen Callahan. Premiera 25 maja, Wydawnictwo Znak.

"Był zagadką dla profilerów. Przez ponad dziesięć lat przemierzał Stany w poszukiwaniu swoich ofiar. Polował na kobiety i mężczyzn, młodych i starych, w dzień i w nocy. Oszczędzał tylko dzieci.
Od zawsze czuł, że żyją w nim dwie osoby. Oddany ojciec, wychowujący córkę, i wzorowy pracownik zamieniał się w seryjnego mordercę i gwałciciela.
Doskonale przygotowany do każdej zbrodni. Zabijał według dokładnie ustalonego planu, szybko i sprawnie. Usuwał włosy na całym ciele i blokował gruczoły potowe. FBI na próżno szukałoby śladów DNA.
Jak to się stało, że Israel Keyes w końcu wpadł? Gdzie popełnił błąd? Ilu ludzi tak naprawdę zabił?
Maureen Callahan, dziennikarka zaintrygowana historią mordercy, który przez ponad dekadę nie istniał dla wymiaru sprawiedliwości, spędziła wiele lat, badając jego motywy. Przeprowadziła setki rozmów z kluczowymi przedstawicielami organów ścigania, przewertowała stosy dokumentów ze śledztwa, dotarła do tajnych akt FBI. Wszystko po to, żeby przedrzeć się do umysłu mordercy".

klik
27 marca premierę miała "Śnieżyca" Neala Stephensona. Wydawnictwo MAG.

"Co nadeszło po Internecie?
Wejdź do Metawersum, cyberprzestrzennego domu awatarów i demonów software’owych, w którym prawie wszystko jest możliwe. Najnowszą atrakcją Metawersum, od niedawna dostępną na Ulicy, jest cybernarkotyk znany pod nazwą „Śnieżycy”. Problem polega na tym, że Śnieżyca jest zarazem wirusem komputerowym… oraz czymś więcej. Zaraża nie sam awatar, lecz jego właściciela. Przecieka do Rzeczywistości.
A to bardzo zła wiadomość dla Hiro, niezależnego hakera i najlepszego fechmistrza Metawersum (sam napisał szermierczy software), oraz S.U., kuryjerki na deskorolce i wyszczekanej nastoletniej awanturnicy. Rzeczywistość była dla nich wystarczająco beznadziejna, zanim ktokolwiek zaczął w niej mieszać.
"Śnieżyca" łączy lingwistykę, religię, informatykę, politykę, filozofię, kryptografię i problem dostawy pizzy do domu w przykuwającą uwagę przygodową opowieść, która na złamanie karku pędzi wprost w szybko nadciągającą przyszłość".

klik
Oldskulowa fantastyka od Wydawnictwa IX - "Stalowe Monstrum" Abrahama Merritta. Świetna okładka!

"Bohaterem „Stalowego Monstrum” jest dr Walter Goodwin, znany już czytelnikowi z „Księżycowej Studni” badacz i botanik oraz przypadkowy poszukiwacz przygód. Wyprawa w Himalaje, zmienia się nieoczekiwanie w niezwykłą podróż do krainy zamieszkałej przez metaliczne istoty o geometrycznych kształtach, dowodzone przez tajemniczą kobietę - Norhalę. Goodwinowi wraz z grupką przypadkowo napotkanych przyjaciół przyjdzie zmierzyć się nie tylko z zagadką żywego miasta, czyli tytułowego Stalowego Monstrum, ale też potomkami zaginionego wśród górskich przełęczy prastarego ludu i ich okrutnym władcą. Konflikt tajemniczej stalowej rasy z ludzkością wydaje się być nieunikniony, czy Goodwinowi i jego towarzyszom uda się go zażegnać?"

2020/03/22

Pieprznik Grozowy #27 (16-22.03.2020)

"Witajcie w Ciężkich Czasach"! Dziś krótko. Ostatnio prawie nie czytam, za to wpadło mi na półkę kilka fajnych rzeczy... Będę się starał nadrobić zaległości w najbliższych tygodniach. Spokojnej niedzieli!

klik
We wrześniu ukaże się nowa powieść Bartłomieja Fitasa - "Umarli nie wracają". Podoba mi się ta okładka! (Shred Perspectives Works zrobił jakby się kto zastanawiał). Wydawnictwo Dom Horroru.

"Mała miejscowość na Pomorzu. Sławek wraz z żoną Darią, przeprowadzają się w rodzinne strony Sławka. Małżeństwo jest w żałobie po śmierci swojego jedynego syna. Krótko po wprowadzeniu się do starego domu odziedziczonego po rodzicach Sławka, przychodzi do nich nieoczekiwany gość – staruszka, która proponuje im przywrócenie ich syna do życia. Rodzice, wbrew wszelkim prawom zdrowego rozsądku, przystają na jej propozycję, kobieta zaś wkrótce znika bez śladu.
W miasteczku zaczyna dochodzić do przerażających morderstw. Policja jest bezradna, a brak zainteresowania z zewnątrz sprawia, że mieszkańcy miasteczka czują się zaszczuci. Coś ciągle poluje na młodych ludzi i nikt nie jest w stanie tego zatrzymać.
Kim jest tajemnicza kobieta, która sprowadziła na miasteczko nieszczęście?
Jak powstrzymać krwawy terror?"

klik
Klasyk od Wydawnictwa Vesper - "Wyspa doktora Moreau" H. G. Wellsa. Nowy przekład Krzysztofa Sokołowskiego i ilustracje Giuseppe Garibaldi Bruno. Premiera wkrótce.

klik
"Przeklęty. Historia domu Smurlów" (Warren Ed, Warren Lorraine, Curran Robert, Smurl Jack, Smurl Janet) od Repliki. Premiera 5 maja.

"Legendy mówią, że kiedy do zbudowanego w 1896 roku domu w West Pittson w stanie Pensylwania wprowadziła się pierwsza rodzina, od razu było wiadomo, że z budynkiem jest coś nie w porządku. Podobno każdy, kto tam mieszkał, stykał się z tajemniczymi siłami, których nie potrafił wytłumaczyć. Nawet gdy dom stał pusty, ludzie z okolicy słyszeli dziwne i niepokojące dźwięki…
Sprawa zyskała potężny rozgłos, gdy do posiadłości wprowadziła się rodzina Smurlów. Przeżyli oni prawdziwy koszmar.
Odór jak z rzeźni. Ogłuszające dudnienie. Półczłowiek z kopytami zamiast stóp. Ataki fizyczne. Nieskuteczne egzorcyzmy. Strach…"

klik
"Pudło. Opowieści z polskich więzień" Niny Olszewskiej. Dla 'wielbicieli' polskiej patologii. Wydawnictwo Poznańskie, premiera 20 maja. 

"W Polsce jest sto dwadzieścia jednostek penitencjarnych – zakładów karnych i aresztów śledczych. Zwieńczone drutem kolczastym mury pną się do nieba w centrach miast, wyrastają na przedmieściach, górują nad miasteczkami. Statystyczny osadzony w polskim więzieniu jest mężczyzną. Odbywa karę za przestępstwo przeciwko mieniu, najczęściej za kradzież z włamaniem. Wyrok – od trzech do pięciu lat.
Najpierw przechodzi się przez bramę, która strasznie trzeszczy. To trzeszczenie zapamiętuje się do końca życia – mówi Robert. Edward ubolewa, że prawdziwych gitów już nie ma. Tomasz w tym samym roku został ojcem i zabił człowieka. Wszyscy musieli nauczyć się żyć więzieniu. A to inne życie niż tamto na zewnątrz.
Nina Olszewska rozmawia z ludźmi, dla których świat zatrzymał się na krócej lub dłużej. Ich dzieci rosną, zaczynają i kończą szkoły, bliscy rodzą się i umierają – lub zapominają. Statystyki mówią, że mniej więcej połowa tu wróci.  Trudno uwierzyć, że tak im nie po drodze z wolnością, że dobrze im za tym murem. A jeśli nie dobrze, to jak?"

klik
No i na koniec interesująca rzecz od Muchy Comics - "Twardziel" Jeffa Lemire. Premiera 24 marca.

"Derek Ouelette czasy sportowej chwały ma już za sobą. Jego kariera hokeisty zakończyła się dziesięć lat temu brutalnym incydentem podczas meczu. Od tamtej pory Derek mieszka w rodzinnym miasteczku na północy Kanady. Wykorzystuje swoją reputację, nadużywa alkoholu i bierze się za łby z każdym, kto staje mu na drodze. Nie spodziewa się tylko jednego – że jego siostra, Beth, której nie widział od lat, nieoczekiwanie zjawi się w mieście, uciekając przed okrutnym chłopakiem.
Rodzeństwo znajduje schronienie w zacisznej chatce myśliwskiej położonej głęboko w lesie. Tam brat i siostra podejmują próbę odnowienia więzi rodzinnych, rozliczając się z bolesnych tajemnic. Tymczasem tropem Dereka i Beth podąża jej były chłopak. Oboje obawiają się, że nieuchronna konfrontacja może doprowadzić do sytuacji, po której nie będzie już odwrotu...
"Twardziel" jest komiksem jednocześnie wzruszającym i wstrząsającym. To prawdziwe arcydzieło jednego z najbardziej uznanych autorów świata komiksu. Głęboko poruszająca i pięknie ilustrowana opowieść o rodzinie, tradycjach i dążeniu do przerwania cyklu przemocy za wszelką cenę".

2020/03/15

Pieprznik Grozowy #26 (09-15.03.2020)


Siema. W ciekawych czasach przyszło nam żyć... Z racji ograniczonego dostępu do rozrywki, warto zainwestować zaoszczędzone pieniądze w nowe książki. Tych na szczęście nie brakuje.

klik
Może na początek świetna informacja od Domu Horroru - ruszyła przedsprzedaż "Czachówy" Edwarda Lee. Mam mieszane uczucia co do tłumaczenia tytułu, z drugiej strony zdaje sobie sprawę, że nie była to łatwa rzecz...

klik
Kolejna nowość z Domu Horroru - "Edmundopeja". Czasami zaglądam na Niedobre Literki więc... Będzie dziwnie jak przysłowiowy sku#wysyn. 

"Kiedy ludzie wpadają na głupie pomysły, to jeszcze pół biedy. Kiedy zdarza się to bogom, sytuacja robi się krytyczna. Poznajcie Edmunda – narzędzie, mające przynieść nowe jutro. Narzędzie, które obróciło się przeciw swoim twórczyniom. Lotny to on nie jest. Zamiast ratowania świata pewnie wolałby kopulować (z tym, co akurat się nawinie). Lecz jest wybrańcem i to właśnie jemu przyjdzie ocalić ludzkość. Nasz bohater nie jest sam. Przy wsparciu duchowego mentora Remingtona jak i swej własnej storturowanej duszy, Edmund będzie pokonywał czasoprzestrzenie, odwiedzał dziwne światy, konwersował z dziwnymi jegomościami i przechodził dziwne metamorfozy – wszystko po to, by w epickim stylu stawić czoła przeznaczeniu. I oczywiście będzie kopulować (z tym, co akurat się nawinie)".

klik
Nowość od Wydawnictwa Phantom Books - "Śledztwo pana Kukułki" Adriana Śmiałka. Okładka: Shred Perspectives Works.

"Zegarmistrzostwo to zdecydowanie zawód szlachetny i godzien poważania. Zwłaszcza w takim mieście, które ma wręcz obsesję starannego odmierzania czasu. Kiedy więc tajemniczą śmiercią kończy żywot jeden z miejskich zegarmistrzów, rozpoczyna się żmudne śledztwo, za które odpowiadał będzie pan Kukułka, wspierany przez miejską Wielką Radę oraz towarzyszącego mu posterunkowego Partykę, o nie najlotniejszym umyśle, ale za to o wielkich chęciach".

klik
Już we wtorek (17 marca) ukażą się "nanoFantazje 2.0". Jest też lista opowiadań:

"Prestiż" – Jerzy Rzymowski
"Szalony stangret i kareta wynalazków" – Krzysztof Niedzielski
"Bogostan" – Radosław Dąbrowski
"Śladami Kartezjusza" – Michał Brzozowski
"Arabeski nad hebanowymi schodami" – Maciej Żołnowski
"Prekursorium" – Patrycja Paliczka
"Trudno uwierzyć, że nic nie zostało" – Michał Puczyński
"Rekonstrukcja ostatnich dni doktora Diuela" – Michał Gralak
"Pakty" – Tomasz Kempski
"Pleń" – Dagmara Adwentowska

klik
30 czerwca Oficynka wyda książkę Magdaleny Wolff "Kukułka i wrona". Coś dla wielbicieli mitologii słowiańskiej. Bardzo fajna okładka tak poza tym.

"Wrena jednego dnia straciła wszystko. Ludzie, którym ufała, okazali się zdrajcami, a zawsze bezpieczny dom rodzinny – gniazdem żmij. Dlatego pomimo że matka ostrzegała ją przed duchami zamieszkującymi lasy, to właśnie tam poszukała ratunku. Ku swemu zaskoczeniu, znalazła go.
„Kukułka i wrona” to opowieść o świecie, w którym słowiańskie wierzenia są żywe, starzy bogowie stoją na straży ładu, a las kryje wiele tajemnic".

klik
Kolejny WEHIKUŁ CZASU od Rebisu - "Gwiazdy moim przeznaczeniem" Alfreda Bestera ukaże się w maju. Cóż, w tym przypadku okładka nie jest zbyt dobra. :/ Sama książka zapowiada się ciekawie. 

klik
15 kwietnia za sprawą wydawnictwa Czwarta Strona ukaże się "Wrzask" Izabeli Janiszewskiej

"Reporterka Larysa Luboń wpada na trop sadystycznego sponsora, mężczyzny płacącego studentkom za brutalny seks. Tymczasem ekscentryczny policjant Bruno Wilczyński usiłuje rozwiązać zagadkę tajemniczej śmierci młodej dziewczyny, która niepokojąco przypomina mu pewną sprawę sprzed lat.
Na zawsze połączy ich osoba tego trzeciego – mężczyzny pozbawionego sumienia, więźnia własnych obsesji.
Tylko jak mogą odnaleźć człowieka, który od lat oficjalnie nie istnieje?"

2020/03/08

Pieprznik Grozowy #25 (01-08.03.2020)

Najlepszego z okazji Dnia Kobiet!

klik
Ruszyła przedsprzedaż nowości od Domu Horroru. Obydwa tytuły zapowiadają się naprawdę ciekawie...

klik
Jacek Piekiełko jak widać nie próżnuje... Oto zapowiedź jego najnowszego thrillera: "Wymazani". Książka ukaże się 15 kwietnia. Wydawnictwo Skarpa Warszawska.

"Sylwia, córka komisarza Arkadiusza Lubosza, bierze udział w konkursie organizowanym przez znane wydawnictwo. Podczas nocnej wyprawy do lasu wydarza się coś niewytłumaczalnego. Dziewczyna znika bez śladu, a towarzyszący jej chłopak ucieka przerażony.
Trzy lata później, z miejsca wypadku samochodowego ucieka kierowca. Wewnątrz pojazdu znajdują się trzy osoby uznane przed laty za zaginione. Skąd wzięły się w tym miejscu? Dokąd i w jakim celu jechali całkiem sobie obcy pasażerowie?
W sprawie zaginięcia Sylwii pojawiają się nowe okoliczności. Komisarz Lubosz musi zmierzyć się nie tylko z prywatną traumą po stracie ukochanej córki, ale też z najtrudniejszym śledztwem w swojej karierze. Dociekając prawdy, Lubosz zagłębia się w dramatyczne wydarzenia z najczarniejszych koszmarów, a kolejne pytania pozostają bez odpowiedzi".

klik
14 marca premierę będzie miała "Implikacja" Tomasza Brewczyńskiego. Wydawnictwo Oficynka. Opis brzmi zachęcająco... ;)

"Nadciąga fala psychopatycznego gniewu.
Z trudem szła w mroźnym styczniowym wietrze… brocząca krwią, coraz słabsza. Jej widok wstrząsa Janem Poniatowskim, który z niedowierzaniem i zgrozą obserwował, jak kobieta powoli upada na chodnik. Nie wie jeszcze, że jest ona pierwszą ofiarą mordercy, który nie poprzestanie na jednej zbrodni".

klik
5 marca ukazała się "Dziwka" autorstwa Łukasza Mularskiego. Niedługo będę miał okazję zapoznać się z tym tytułem. Wydawnictwo Nowoczesne.

"Przyciemnione wnętrza, dźwięk lejącego się alkoholu i gęsty zapach intymności unoszący się w powietrzu, ogarniający nabuzowane zmysły.
W ten wir nagich ciał, delikatnych kobiecych serc i emocjonalnych uniesień przeznaczenie wrzuca młodego mężczyznę, który ze zdumieniem świetnie się odnajduje za barem przydrożnego lokalu ze striptizem.
Nowa praca diametralnie odmienia jego życie i stawia na jego drodze coraz to nowe wyzwania, pchając go ku pożądaniu i miłosnym zawirowaniom.
Czy w nowym, pełnym namiętności środowisku bohater pozostanie wierny swoim wartościom?
I czy to możliwe, by jedna z klubowych dziwek skradła jego serce?"

klik
Wydawnictwo Phantom Books zapowiedziało kolejnego Eversona - "13" ukaże się jesienią.

"Castle House Lodge. Sto lat temu był to ekskluzywny hotel, ale przez lata stał pusty, w cieniu dawnej chwały i splendoru. Teraz, po dwudziestu pięciu latach plotek i opowieści o duchach, zarośnięte tereny wykazują oznaki pielęgnacji, a sam budynek został wyremontowany. Castle House ma nowych mieszkańców. To, co kiedyś było rajem dla elit jest teraz domem dla obłąkanych i zaburzonych umysłowo kobiet w ciąży, które były wykorzystywane fizycznie i psychicznie.
Ale czy wszyscy pacjenci są naprawdę szaleni?
Czy to przypadek, że ludzie zaczęli znikać z pobliskiego miasta?"

klik
Wydawnictwo IX wznowi "Powrót" Wojciecha Guni. Przedsprzedaż ruszy jeszcze w tym miesiącu. Nie jest to co prawda makaron, ale również budzi znaczne pożądanie!

"Niektórzy z naszych Czytelników nie mogą się doczekać. Wszelkie dotychczasowe nakłady zostały wyczerpane, zatem oficjalnie zapowiadamy wznowienie książki Wojciech Gunia "Powrót", będącej pierwszym powojennym autorskim zbiorem prozy weird fiction w Polsce ‼
Wydanie IX zawierać będzie doszlifowaną redakcyjnie wersję znanych do tej pory opowiadań + jedno mniej znane, które nie znalazło się w poprzedniej edycji, również doszlifowane ;)
Autorem tajemniczego obrazu na okładce jest Łukasz Gwiżdż".

klik
Dobra wiadomość od Wydawnictwa MAG dla fanów Raya Bradbury'ego: pod koniec maja w serii Artefakty ukaże się "Greentown" - zbiór trzech powieści z tytułowego cyklu. "Słoneczne wino" oraz "Jakiś potwór tu nadchodzi" chodzą na Allegro po około stówie, zaś "Farewell Summer" będzie wydane po raz pierwszy po polsku.

2020/03/03

Liturgia Plugastwa - Karolina Kaczkowska, Tomasz Siwiec

"(...) Półnaga zaczęła gorączkowo przeszukiwać zdezelowane szafki kuchenne. Pod zlewem znalazła to, czego szukała - kawałek drutu służący do prowizorycznego przetykania odpływu. Uformowała go w haczyk i wepchnęła sobie między nogi. Nie mając pojęcia, jak manewrować legendarnym narzędziem do domowych skrobanek, dźgała na oślep własne wnętrze." - K. Kaczkowska - "Pierwszy dom po prawej"
 Po "Ofiarologii" nabrałem apetytu na swój ulubiony gatunek - horror ekstremalny. Papierowa "Liturgia plugastwa" jest obecnie bardzo trudna do zdobycia, dawno temu udało mi się ją upolować i tak sobie czekała na półce... Fajnie było mieć świadomość, że mam przed sobą lekturę książki, która 'pokonała' niejednego czytelnika. 😊 Jakby się kto pytał - mam w zanadrzu jeszcze kilka tego typu perełek, czekają na odpowiednią chwilę.

klik
"Liturgia Plugastwa" to dziesięć krótkich opowiadań. Niecałe 100 stron. Rzecz na jeden wieczór. Teoretycznie. Bo w praktyce, no cóż... Ja polecam czytanie w małych porcjach, z dłuższymi przerwami, żeby uniknąć przedawkowania. Poniżej kilka słów o fabule poszczególnych opowiadań:

"Mleko matki" K. Kaczkowska
Opowiadanie inspirowane postacią Shub-Niggurath - jednego z bóstw Mitologii Cthulhu H.P. Lovecrafta. Zaczyna się niewinnie - facet szuka zaginionego brata, na jego komputerze znajduje podejrzane filmy... Końcówka to już jazda bez trzymanki.

"Potępienie (Klątwa)" T. Siwiec
Tutaj ostro jest od początku - atrakcyjna kobieta postanawia... odbyć akt seksualny z przysłowiowym żulem w parku. Dalsza część historii [szczegółowo] objaśnia zaskakujące skutki zdarzenia, oraz jego przyczynę. UWAGA - jeśli żywicie wstręt do wszelakiego robactwa, to będziecie rzygać. 😀 

"Poławiacz" K. Kaczkowska
Baśń w konwencji bizarro. Poławiacz pereł gwałci syrenę. Gdyby wiedział, jakie to pociągnie za sobą konsekwencje, zapewne wolałby zgwałcić samego siebie. 

"Słit focie" T. Siwiec
Kobieta znajduje na telefonie syna zdjęcia, które ten najwyraźniej robił jej z ukrycia. Zdjęcia z ewidentnym podtekstem seksualnym. Czyżby chłopak miał ochotę na własną matkę? Uwierzcie, że w tym opowiadani dzieją się o wiele bardziej zdumiewające rzeczy... 

"Pierwszy dom po prawej" K. Kaczkowska
Żeby umorzyć dług, młody diler musi spędzić ze znajomymi noc w nawiedzonym domu. Tytuł parafrazuje legendarny film Wesa Cravena. Tutaj jest znacznie brutalniej.

"Straszne  świnie, dwie" T. Siwiec
Zaczyna się od cytatu z piosenki "O tobie kochana" zespołu Milano (moje dzieciństwo przypadało na lata '90, więc siłą rzeczy znam takie 'hity'), co w kontekście już kilku pierwszych zdań tej wesołej opowiastki jest... rozbrajające. Heniek nie ma dziewczyny. Ale ma swoje potrzeby. Ma też świnię. No właściwie to knura... Nietrudno dopowiedzieć sobie resztę. Cóż poradzę - mnie rozbawiło. I to okrutnie.

"Bestie" K. Kaczkowska
Młoda opiekunka chorej dziewczynki pozwala tajemniczemu mężczyźnie na fotografowanie dziecka podczas spaceru. Z czasem przekupiona kobieta godzi się na coraz bliższe interakcje fotografa z małą podopieczną. Kiedy o wszystkim dowiaduje się ojciec dziecka... Poprzednie opowiadanie było obleśne i chore, ale jednocześnie śmieszne - w końcu ofiara dokonała zemsty na swoim prześladowcy. W tej historii ofiara nie miała jak się obronić. O ile przy wcześniejszym opowiadaniu się uśmiałem, tak po tym poczułem całkowite przygnębienie. 😟

"Misja" T. Siwiec
Oskarżony o pedofilię ksiądz otrzymuje pomocną dłoń od znajomego duchownego - razem wyruszają na misję w okolice Fatimy. Ukryta w lesie osada kryje przerażający sekret...  Kolejne opowiadanie które po prostu przytłacza.

"Otworek" K. Kaczkowska
Psychiatra dostaje od umierającego kolegi po fachu list, a wraz z nim niechlubne 'dziedzictwo' lekarza. Z technicznego punktu widzenia, to opowiadanie jest mistrzostwem. Całość ma raptem 5 stron. Stopniowo poznajemy skrajnie makabryczny efekt ludzkiego wynaturzenia, coś, czego w żaden sposób nie da się cofnąć. Kawałek po kawałku. Chyba pierwszy raz mi się zdarzyło,  żebym nie chciał wyobrażać sobie tego, o czym czytam. Karolina Kaczkowska podeszła tutaj do horroru ekstremalnego w przewrotny sposób. Zamiast zaskakiwać czytelnika szokująca akcją, stawia go w roli biernego obserwatora. Niemal cały koszmar rozegrał się poza kadrem, można jedynie patrzeć na jego efekty. 

"Liturgia Plugastwa" T. Siwiec
Śmiertelnie chory papież postanawia uciec się do nietypowych środków, aby odzyskać zdrowie. Kulminacyjna scena to niezły pokaz szalonej wyobraźni autora - robi wrażenie.

* * *
Kanibalizm, gwałty, kazirodztwo, morderstwa, tortury, zoofilia, pedofilia, nekrofilia - to wszystko ma miejsce w "Liturgii Plugastwa". I jeszcze więcej. Ale nie jest to jedynie festiwal najgorszych dewiacji - bohaterowie opowiadań są ludźmi, często pozornie normalnymi, którzy nie tylko świadomie dopuszczają się takich czynów, ale też potrafią je sobie ładnie wytłumaczyć. Zniszczenia nie sieje bezmyślne, rozszalałe zło, tylko zło zamierzone, dokładnie wykalkulowane i przez to znacznie bardziej realistyczne. Twórczość Karoliny i Tomasza to doskonały przykład grozy ekstremalnej. Tutaj nie chodzi jedynie o latające flaki i hektolitry krwi, ale o prawdziwy mrok. Są rzeczy, może nawet bliżej niż nam się wydaje, o których człowiek zwyczajnie boi się myśleć, co w żaden sposób nie umniejsza faktu ich istnienia. W pewnym momencie sam siebie pytasz - czy 'surrealizm' przedstawionych sytuacji oby na pewno jest taki zupełnie fikcyjny? A co jeśli gdzieś na świecie...

Na końcu każdego opowiadania autorzy dodają kilka słów od siebie - jestem fanem takiego zabiegu, czasami pozwala to rzucić nieco inne światło na przeczytany utwór. W "Ofiarologii" Karolina Kaczkowska przedstawiana jest jako 'pierwsza dama horroru ekstremalnego'. Absolutnie się z tym zgadzam, to właśnie dzięki m.in. opowiadaniom z "Liturgii Plugastwa" autorka zasłużyła sobie na takie miano. Klasa sama w sobie. Co do Tomasza Siwca - tutaj jak zwykle się nie zawiodłem. Bezkompromisowe podejście do trudnych tematów, odjechane pomysły i... specyficzny humor, który już wielokrotnie mnie rozwalił przy okazji innych książek autora. Muszę przyznać, że "Liturgia Plugastwa" sprawia wrażenie bardzo spójnego zbioru, autorzy zdają się odbierać na tych samych falach, jednocześnie pisząc w charakterystycznym dla siebie stylu. Bardzo podoba mi się ten duet. Niech żałuje, kto nie czytał. 

"Liturgia Plugastwa" - Karolina "Mangusta" Kaczkowska, Tomasz "MordumX" Siwiec
Wydawnictwo: Horror Masakra
Rok wydania: 2015
Stron: 96
Ocena: 8/10

2020/03/01

Pieprznik Grozowy #24 (24.02-01.03.2020)

Siema. Oto moje nowe 'logo'. Powstało w efekcie spontanicznego NIEWIEMCOROBIĘ na randomowej apce w telefonie. Ale i tak jestem zadowolony. Jest mrocznawo, jest minimalistycznie, nie ma siekierki - już nikt nie przypie#doli, że to blog dla drwali czy coś. :) Spokojnego dnia!

klik
Wydawnictwo IX zapowiedziało start nowej serii wydawniczej - STREFY IX. Wygląda obiecująco...

"WYDAWNICTWO IX otwiera się na nowe horyzonty i autorów. W tym roku rozpoczynamy niezależną (w rozumieniu otwartości na różne gatunki literackie) serię wydawniczą: STREFA IX. Pierwsze trzy książki, które się w niej ukażą, to:
Joanna Krystyna Radosz "Szkoła wyprzedzania" (thriller osadzony w rosyjskim środowisku sportu żużlowego),
Cezary Czyżewski "Alazza" oraz "Mgły przeszłości" (nowe wydanie serii łączącej w sobie urban fantasy, kryminał i horror),
Marcin Kowalczyk "Bilet w tamtą stronę" (opowiadania grozy w klimacie "horroru kolejowego" Stefana Grabińskiego, pisane przez zawodowego kolejarza).
W serii tej możecie spodziewać się wciągających horrorów, thrillerów, powieści fantasy, SF i kryminałów tworzonych przez współczesnych interesujących autorów!" 

klik
... zaprezentowali również okładkę do "Dębów Czarnobylskich" Tadeusza Micińskiego. Autorem grafiki jest Łukasz Gwiżdż (czego nie da się nie zauważyć kojarząc jego twórczość). Z takich rzeczy robi się koszmary. 👍

klik
Taka oto grafika zagości na okładce antologii "Kochankowie niedoskonali", którą już niedługo wypuści Wydawnictwo Wieża Czarnoksiężnika. Intrygująco, no nie? Pośród autorów pojawi się kilka nazwisk dobrze znanych fanom rodzimej grozy.

"Tematem wiodącym opowiadań w zbiorze jest miłość w nietypowych i problematycznych ujęciach – miłość okaleczona, wynaturzona, nieszczęśliwa, niespełniona, wyniszczająca, makabryczna, szalona, psychopatyczna, bądź też futurystyczna, kosmiczna, unaukowiona, z innego wymiaru, nadprzyrodzona, a nawet nawiedzona – miłość oraz ból związany z nią lub jej brakiem".

klik
"Na tropie niewyjaśnionego. Tajemnice, wobec których nauka pozostaje bezradna" Will Pearson. Wydawnictwo Znak literanova, premiera 6 kwietnia. 

"Will Pearson w intrygujący sposób opisuje najsłynniejsze tajemnice, które nigdy nie doczekały się wiarygodnego wyjaśnienia. Od lat mierzą się z nimi zarówno wybitni naukowcy, jak i badacze amatorzy, jednak wciąż nie wiemy, co jest prawdą, a co tylko sprytną mistyfikacją. Gdzie kończą się fakty, a zaczynają teorie spiskowe?
Tajemnicze istoty, jak potwór z Loch Ness czy Wielka Stopa, starożytne kody, których nie są w stanie złamać najnowocześniejsze komputery, i zagadkowe budowle, które nie miały prawa powstać setki lat temu. Ta książka jest pełna historii, które mogą was zafascynować i przestraszyć, na pewno zaś sprawią, że sami zaczniecie zadawać pytania".


klik
"Bestie Bandery. Kaci Małopolski Wschodniej" Marek A. Koprowski. Jeśli fikcyjna groza to dla kogoś za mało, zawsze może sięgnąć po literaturę faktu. Wydawnictwo Replika, premiera 24 marca.

"Małopolska Wschodnia i Lubelszczyzna były kolebką ukraińskich nacjonalistów. Stąd pochodziło najwięcej morderców, którzy z ogromnym sadyzmem dawali upust swym zbrodniczym instynktom, uczestnicząc w rzeziach Polaków, Żydów i Ormian.
Oto członkowie OUN-UPA, którzy wydawali rozkazy mordowania Polaków, jak i ci, którzy z azjatyckim okrucieństwem je wykonywali. Ich nazwiska nie powinny ulec zapomnieniu. W świetle prawa międzynarodowego są zbrodniarzami winnymi ludobójstwa ludności cywilnej.
Niniejsze opracowanie bazuje na bogatym materiale źródłowym. Przytacza dokumenty OUN-UPA, zeznania ukraińskich morderców ujętych przez sowieckie organy bezpieczeństwa, a także ich wspomnienia i zapiski dostępne w innych źródłach. Przeplata się z nimi treść dokumentów sporządzonych przez polskich świadków ich zbrodni, zwłaszcza sprawozdań lokalnych Polskich Komitetów Opieki, wysyłanych do Rady Głównej Opiekuńczej.
Bestie Bandery zadają kłam oficjalnej propagandzie ukraińskiej, kreującej ukazanych tu osobników na bohaterów narodowych. Lektura tej książki pozwoli czytelnikowi zrozumieć, kim byli naprawdę".


klik
"Siódmy" Tomasz Śmierzchalski. Wydawnictwo: Rozpisani.pl. Książka ukazała się 28 lutego. Kawał cegły - 536 stron. Zaciekawił mnie ten wygięty PKiN. :D

"(...) Na podstawie przygód policjanta Filipa Tura autor ukazuje świat jutra po wielkiej światowej rewolucji, która doprowadziła ludzkość na skraj zagłady. Główny bohater ze swojego bezpiecznego i przewidywalnego świata w przestworzach trafia między ludzi, w których istnienie wcześniej nie wierzył, żyjących w podziemiach zrujnowanych miast. Seria niezrozumiałych zdarzeń w kontekście totalnej, globalnej inwigilacji burzy wpojony mu obraz rzeczywistości. Aby wrócić do swojego poprzedniego poukładanego życia, żony i córki, Filip musi złamać własne zasady i postępować wbrew prawu, którego dotąd strzegł. Wchodzi w układ z ludźmi żyjącymi poza prawem i z biegiem zdarzeń poznaje prawdę, zmieniając swój stosunek do otaczającej go rzeczywistości.
Książka od początku do końca trzyma w napięciu, dostarcza emocji i niezapomnianych wrażeń. Przemyślana fabuła, wartka akcja, zaskakujące zwroty zdarzeń i spójny obraz przyszłości pozwalają czytelnikowi całkowicie zagłębić się w lekturę".

klik
"Bebok" - Aldona Reich. To może być całkiem niezłe dla miłośników lżejszej grozy. Wydawnictwo Vectra, premiera 7 marca.

"Każdy ma swoje demony. Jedne można oswoić lub uśpić, inne odejdą same, a jeszcze inne trzeba zabić. Demon, który osiedlił się w niewielkiej miejscowości pod Wrocławiem, zdołał przeciąć ścieżki kilkorga bohaterów. Każdy musiał uporać się z własną przeszłością, stając do konfrontacji z tym, co stawia pod wielkim znakiem zapytania słuszność podejmowanych wyborów. Poszukujący "chwytliwego" tematu pisarz, Tomasz Radwan,przyjeżdża do Zalesina, aby poznać okoliczności zaginięcia i śmierci jedenastoletniej Łucji Warskiej. Tam po raz pierwszy słyszy o beboku, lokalnym demonie, który wedle śląskich wierzeń porywał dzieci. Zagłębiając się w całą sprawę, Radwan powoli odkrywa, że w tej z pozoru niedorzecznej legendzie jest wiele prawdy, a sprowadzony do współczesności pogański bebok pozwala na uporanie się z innymi demonami - nie tylko tymi, z którymi sam przyjechał do Zalesina, ale także tymi, które tam zastał".
klik
Takie cudo zapowiedział Dom Horroru. Debiutancka minipowieść Anny Musiałowicz - "Diabeł zza okna"

"Powiadają, że gdy wieje wicher, czart pląsa wśród podmuchów. Złakniony niewinnych duszyczek wodzi kaprawymi ślepiami za nieświadomą zagrożenia dziatwą.
W pewnej wiosce, pozornie zwyczajnej jak wszystkie wioski tego świata, ośmioletnia Asia spędza, jak co roku, wakacje u babci – wakacje, które na zawsze zmienią jej postrzeganie świata. Czas beztroski kończy się wtedy, gdy diabeł czyha za oknem, zakłócając spokój Bogu ducha winnych mieszkańców.
Tam, gdzie siła wyobraźni zderza się z prawdziwą magią, Zło przybiera kształt z krwi i kości, a klątwa przestaje być wyłącznie przedmiotem bajania starców, nie ma miejsca na litość i wątpliwości.
Czy rezolutna babcia i plotkara Grzelakowa odkryją mroczną tajemnicę gospodyni proboszcza? Czy kot Mruczek zdoła ochronić Asię? Kto jeszcze ośmieli przeciwstawić się diabłu? Ile dzieci musi zginąć, by czart zaspokoił żądzę?"

klik
Maciej Szymczak pracuje nad zbiorem słowiańskich opowiadań, powyżej roboczy projekt okładki. Mało tego, wkrótce ukaże się jego powieść - "Ostatni Berserker". Cytując autora: "Będzie to dość krwawe fantasy historyczne, z pewną domieszką grozy i szczyptą gore". Brzmi obiecująco...

klik
"Uwierz w zło" - Łukasz Steinke. Wydawnictwo Primo Libro. Książka miała swoja premierę 25 lutego.

"Stary krakowski milicjant Tomasz Marzec odszedł na zasłużoną emeryturą. Nie cieszył się nią jednak zbyt długo. Zaledwie kilka dni po swoim przejściu w stan spoczynku, przeczytał w gazecie, że zatrzymano mordercę, którego bezskutecznie ścigał od wielu miesięcy. Milicjant nie mógł się z tego przełknąć, tym bardziej, że domyślał się, iż ów zatrzymany, prawdziwym mordercą nie jest, a został podstawiony przez jego dawnych kolegów. Z biegiem czasu o sprawie szybko zapomniano. Wiele lat później, w Małopolsce i na Śląsku, odnaleziono ciała trzynastoletnich chłopców, którzy zostali zamordowani w sposób identyczny jak ofiary sprzed lat. Zapoczątkowało to ciąg brutalnych morderstw, których sprawca pozostawał nieuchwytny. Do akcji wkroczył, krakowski policjant, wnuk milicjanta Marca, który po dziadku odziedziczył obsesję związaną z nierozwiązaną przez niego sprawą i od lat wierzył, że kiedyś ona powróci. Policjant zaczął prowadzić niezwykle prestiżowe śledztwo, o którym stało się głośno w całym kraju. Fakt, że dla niego ta sprawa była niezwykle osobista, wcale nie ułatwiał pracy. Tym bardziej, że musiał także mierzyć się ze swoimi własnymi słabościami. Mimo trudnego charakteru Marzec odnalazł specyficznych pomocników, dzięki którym szybko zrozumiał, kto kryje się za morderstwami. Jednocześnie zaczynął odkrywać przerażającą tajemnicę sprawcy, która wykracza głęboko poza ludzkie pojmowanie rzeczywistości. Żeby móc z nim wygrać, Marzec zmuszony będzie uwierzyć w rzeczy, które dla ludzi wydają się iście nierealne".

klik
"Bękart" Max de Radigues. Komiks ukaże się 15 marca za sprawą wydawnictwa Kultura Gniewu

"May i Eugenie wzięli udział w historycznym napadzie, – 52 kradzieże z bronią w ręku w tym samym czasie i w tym samym mieście – ale teraz muszą uciekać i ukrywać się. Nie tylko przed policją i przechytrzonymi współsprawcami zbrodni, ale także przed swoją brutalną przeszłością.
W „Bękarcie” podążamy ich śladami. May i Eugene przemierzają Stany Zjednoczone w obawie przed śmiertelnym niebezpieczeństwem. Na swojej drodze spotykają tajemniczych tirowców, ambitnych bandytów i staruszków, którzy żyją w całkowitej izolacji od świata.
Powieść graficzna Maxa de Radiguèsa, młodego belgijskiego rysownika i scenarzysty, koncentruje się na skomplikowanych rodzinnych relacjach, jednocześnie pełnych przemocy i czułych, oraz porywających zwrotach akcji, które trudno przewidzieć".

Faktotum - Charles Bukowski

"Niedzielę były najlepsze, ponieważ nikt nie stał mi nad głową, i wkrótce zacząłem brać ze sobą półlitrową butelkę whiskey, żeby lepiej...