"To, z czym walczyliśmy, to nie żaden duch, demon ani zmora. Był to absolutny rozpad porządku naszego świata, poczytalności, wszystkiego ludzkiego - w myśleniu, postrzeganiu, we wszystkim. Nie istniało na to żadne słowo, żadna nazwa. Wszystko, na co istnieje jakieś słowo, jest ludzkie, zbyt ludzkie."Po lekturze "Szczeliny" sięgnąłem po "Strach". Co prawda z ponad rocznym opóźnieniem ale co tam. Tak to jest jak się nie docenia mniejszych wydawnictw. "Strach" to raczej horror niż thriller, wbrew temu co jest napisane na okładce. Choć może wszystko zależy od interpretacji. Właśnie - a co w sytuacji, gdy człowiek musi skonfrontować się z czymś co zupełnie wymyka się jakiejkolwiek interpretacji? Jedyne co jest pewne, to szaleńczy strach. Bo to coś jest naprawdę złe...
https://stara-szkola.com/wp-content/uploads/ 2018/09/okladka_strach.jpg |
Główny bohater - Jożo Karsky po utracie pracy i rozstaniu z kobietą wraca do rodzinnego domu. Oprócz strasznych wspomnień z dzieciństwa jest w nim zupełnie sam. Za drzwiami trwa najmroźniejsza od kilkudziesięciu lat zima. Jożo nie najlepiej radzi sobie z samotnością i przytłaczającymi cieniami z przeszłości która, na domiar złego, zatacza koło. Miejscowe dzieci znikają a ślad prowadzi w pobliskie góry. Tak samo jak przed laty. Karsky razem z trójką przyjaciół z dzieciństwa próbuje zrozumieć co tak naprawdę się dzieje. Właściwie każdy reaguje na swój sposób, głównie wypierając wspomnienia których doświadczyli jako dzieci. Bo jak można uznać za prawdziwe coś, co wymyka się wszelkiej logice? Z drugiej strony zagrożenie jest coraz bliżej. Najzupełniej realne.
"Strach" zebrał całkiem sporo dobrych (i zasłużonych w moim odczuciu) opinii. Może nie jest to jakaś mega przełomowa czy zaskakująca książka ale ma klimat i co najważniejsze - budzi niepokój. Jozef Karika zarówno w "Szczelinie" jak i w "Strachu" używa podobnych motywów 'do straszenia' ale ich wtórność nie wzbudziła we mnie jakiejś szczególnej irytacji. Zapewne słyszeliście o Tragedii na Przełęczy Diatłowa. W "Strachu" mamy zbliżone klimaty. Tzn. jeśli założymy, że tamte wydarzenia miały nadnaturalne podłoże. A jak było naprawdę to cholera wie. Bo na pewno nie ja. Na zimowe wieczory dla miłośników strasznych historii pozycja warta uwagi.
"Strach" - Jozef Karika
Wydawnictwo: Stara Szkoła
Stron: 298
Ocena: 8,5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz