2019/03/02

Bracia Sisters - Patrick DeWitt

" (...) Ruchy miał precyzyjne i żwawe; poczułem nadzieję, że ta zmiana w jego zachowaniu wiązała się w jakiś sposób z naszą kłótnią z poprzedniego wieczora, że postanowił zachować względna trzeźwość i wstać rano, tak żebym dzięki temu poczuł się lepiej i żebyśmy mogli spojrzeć na naszą pracę z moralnego punktu widzenia. Aż po chwili spostrzegłem, że wystające z kabur kolby pistoletów aż lśnią - wyczyścił je i wypolerował, jak zwykle przed wykonaniem zadania."
Ekranizacja "Braci Sisters" zagościła w polskich kinach raptem tydzień temu. Bez wątpienia to bardzo dobry film, jednak literacki pierwowzór jest jeszcze lepszy. Trzeba przyznać, że wybór tytułowych aktorów był strzałem w dziesiątkę. Z racji mojej miłości do westernowych klimatów trudno mówić o obiektywnej ocenie, dlatego zachęcam do przekonania się na własnej skórze - może nie każdy podzieli mój zachwyt, ale nikt nie powinien być zawiedziony.

Amerykański Zachód, rok 1851. Cóż to był za świat! Piękny w swojej prostocie, skrajnie brutalny, brudny a jednak pełen nadziei, świat nieograniczonych możliwości, śmierci i szaleństwa... Bracia Eli i Charlie Sisters wyruszają z Oregonu do Kalifornii aby wykonać zlecenie swojego 'pracodawcy', niejakiego Komandora - zabić Hermanna Kermita Warma. Bohaterowie przemierzają szlak, a śmierć idzie wraz z nimi. Całą historię opowiada Eli - 'spokojniejszy' z braci. Mimo wielu ofiar na swoim koncie, ten niezgrabny olbrzym okazuje się być zadziwiająco wrażliwym człowiekiem. Właśnie ta niezdarna wrażliwość budzi szczerą sympatię czytelnika. Eli zaczyna mieć dość ciągłego zabijania i włóczęgi pełnej niebezpieczeństw, coraz częściej myśli o spokojnym, ustatkowanym życiu. Natomiast Charlie, cóż... Charlie nie zamierza żyć inaczej. Igranie ze śmiercią traktuje jak doskonałą zabawę. A jednak pod skorupą cynizmu, przesadnej pewności siebie, lekkomyślności i zamiłowania do trunków kryje się 'zwyczajny' człowiek, który w głębi serca pragnie tego samego, co wszyscy ludzie.
https://czarne.com.pl/uploads/catalog/product/
cover/460/large_SistersBrothersHC_coverart.jpg

Postacie i zdarzenia których będziecie świadkami są pełne humoru i tragizmu, świat braci Sisters jest całkowicie nieobliczalny, ciągłe balansowanie pomiędzy skrajnymi emocjami fascynuje i skłania do namysłu. Wszechobecna śmierć, karykaturalne a jednocześnie bardzo wiarygodne postacie, to wszystko tworzy wspaniałą mieszankę i lekturę dostarczającą nie tylko mnóstwa rozrywki ale też 'materiału' do głębszych rozkmin. Kogo tutaj nie ma! Dentysta - amator, czarownica, obłąkany poszukiwacz złota, mściwi traperzy, waleczne kurwy, chłopak którego ktoś ciągle bije po głowie, mężczyzna który ciągle płacze... No i bracia. Tak bardzo różni a jednak sobie bliscy. Mordercy, ale nadal ludzie. Jeśli lubisz czarny humor to uważaj, bo uśmiech będzie szybko starty przez kolejne katastrofalne zdarzenie. Ale czy nie takie właśnie jest życie? "Bracia Sisters" trafiają tym samym do grona najlepszych książek jakie dotychczas przeczytałem. Polecam lekturę, tym bardziej jeśli macie w planach film. Absolutnie warto!

"Bracia Sisters" - Patrick DeWitt
Wydawnictwo: Czarne
Rok wydania: 2013
Stron: 336
Ocena: 9/10



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wojna nuklearna. Możliwy scenariusz - Annie Jacobsen

"Broń nuklearna redukuje ludzką zaradność i pomysłowość, miłośc i pożądanie, empatię i intelekt do kupki popiołu. W tej chwili szoku i ...